W roku 2012 obchodziliśmy 70. rocznicę
tragicznej śmierci Janusza Korczaka. Z tej okazji rok 2012 uchwalono także
rokiem jego pamięci. Podczas rozlicznych konferencji i spotkań – a takie odbyły
się wtedy w całej Polsce oraz poza jej granicami - zastanawiałam się, czy
obietnice odkrywania Korczaka na nowo i wcielania w życie jego pedagogicznych
postulatów nie są przypadkiem płonne i na wyrost. Długo nie musiałam czekać –
już rok 2013 przyniósł mediom nowych bohaterów i nowe tematy (w tym chociażby
Rok Juliana Tuwima – osobowości skądinąd jak najbardziej godnej uwagi). Korczak
znów jednak odszedł trochę w zapomnienie…
Międzyczasie minęło 5 lat. We wrześniu
szykuje się w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie duża konferencja
poświęcona Korczakowi (https://www.korczak2017.com/),
organizowana m. in. we współpracy z Międzynarodowym Stowarzyszeniem im. Janusza
Korczaka. W pewnym sensie pretekst jest znów rocznicowy – w sierpniu minie 75
lat od śmierci pedagoga. Takie rocznice służą na pewno popularyzowaniu myśli
korczakowskiej, ale gdy ktoś chce wcielać tę myśl w życie, ten musi bezwzględnie
żyć Korczakiem na co dzień.
Jedną z takich osób – żyjących Korczakiem
– jest przewodnicząca Ukraińskiego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka,
Svetlana Petrovskaya (na zdjęciu w środku). Ukraińscy korczakowscy m. in. wraz
z Ministerstwem Oświaty i Nauki Ukrainy oraz Instytutem Polskim w Kijowie zorganizowali
w dniach od 7-8. kwietnia 2017 roku w swojej stolicy konferencję pt. „Filozofia
dzieciństwa według Janusza Korczaka. Fundamentalne potrzeby dziecka w nowoczesnym
społeczeństwie” (http://www.polinst.kiev.ua/eng/event1136.html).
Dwudniowa konferencja odbyła się,
niestety, w kameralnym gronie – zawsze bowiem chciałoby się, żeby dobrze
wykonaną pracę zobaczyło jak najwięcej osób… Program spotkania był bardzo
bogaty i poruszał wiele aspektów związanych z wychowaniem, ocierając się o
psychologię, socjologię i literaturę. Ciekawe wystąpienia panelowe oraz zajęcia
w grupach sesyjnych przeplatały się z programem artystycznym w wykonaniu uczniów
Liceum Klovsky nr 77 (http://klovsky77.com.ua/2-uncategorised/160-conference_korchac.html),
w którego progach gościła konferencja, a także dorosłych. Drugiego dnia
zaplanowano dodatkowo wycieczkę do miejsc w Kijowie związanych z postacią Korczaka.
We wspomnianym liceum Klovsky obok
maturzystów uczą się także dzieci na poziomie szkoły podstawowej, a w ofercie zajęć
dodatkowych od wielu już lat przoduje kółko teatralne. Dodatkowo, w budynku
szkoły mieszczą się 2 wystawy muzealne – jedna dotyczy historii placówki, a
druga… Korczaka, oczywiście. W gablotach możemy zapoznać się z życiorysem
pedagoga, także z informacjami o kijowskim okresie jego życia, zobaczyć prace
plastyczne, wydania (także polskojęzyczne!) dzieł pedagoga oraz fotorelację z uroczystości
nadania imienia Korczaka jednej z ulic w ukraińskiej stolicy (http://culture.pl/pl/artykul/swieto-ulicy-janusza-korczaka-w-kijowie).
Kijowska
konferencja pokazuje, że tęsknota za humanistycznym wychowaniem i wiara w możliwości
dziecka jest uniwersalna. Na pomoc w argumentacji tego stanowiska przychodzą
nam oczywiście mądre publikacje naukowe, ale większą siłę mają - dla mnie
osobiście - emocjonalne świadectwa takich osób, jak wspomniana wcześniej Svetlana
Petrovskaya. Czy przekaz wypływający z pięknego przedstawienia teatralnego,
umiejętnie akcentującego ponadczasowość myśli Korczaka – także (a może przede wszystkim)
w naszych nowoczesnych, komputerowych i zabieganych czasach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz