wtorek, 29 grudnia 2015

Oczywistości

Czego życzyć sobie w Nowym Roku? Zamiast wyszukanych pomysłów – lista codziennych drobiazgów. Oby stały się oczywiste – dla dzieci, rodziców, dziadków, opiekunów i wychowawców.

Aby co dzień rano na stole czekał na ucznia kubek gorącego kakao. Dla alergików – z koziego mleka. A dla tych, co wyjątkowo nie lubią mleka –herbatka owocowa posłodzona miodem.

Aby drugie śniadanie (zarówno dzieci, jak i dorosłych) jak najrzadziej składało się z chipsów, batoników i innych słodyczy. Niech w menu zagości znów królowa kanapka. Z razowego chleba, z serem, szynką, pomidorem, sałatą, jajkiem. A w sklepach uwagę naszą w porannym pośpiechu niech przykuwają jogurty naturalne, banany, orzechy, jabłka, woda mineralna…

Aby dzieci czuły radość płynącą z nauki, z odkrywania świata, spotkań z rówieśnikami. Aby dorośli w szkole i poza nią byli gotowi wysłuchać kolejnej opowieści z całkiem znanej lub zupełnie nowej dziedziny. Aby gotowi byli słuchać.

Aby nauczyciele lubili swych uczniów, ich rodziców i opiekunów, aby nie zatracali pasji nauczania i uczenia się.

Aby rodzice traktowali swe dzieci adekwatnie do ich wieku. A tym samym nie rozmawiali o pewnych sprawach w ich obecności, nie krytykowali nauczycieli (zasłużenie czy nie), dbali o wczesne wysyłanie pociech do łóżek (najnowsze badania australijskich naukowców dowodzą, że ma to pozytywny wpływ na zdrowie dzieci i ich wagę, a także wspiera samopoczucie matek – ojców pewnie też; bez badań to także dosyć jasne: aby radzić sobie z codziennymi wyzwaniami, wszyscy muszą być wyspani; nastolatek nie jest tu wyjątkiem – gier komputerowych, telewizji czy surfowania po Internecie nie trzeba przedłużać do późna w nocy).

Aby rodzice traktowali swe dzieci adekwatnie do ich wieku. I nauczyciele również. A tym samym nie bali się rozmów o seksie, śmierci, uchodźcach, polityce, holokauście, globalnym ociepleniu. Każdy temat można dostosować do wieku rozmówcy. Nie bójmy się niekompetencji – najgorsze to unikać rozmowy. W pewnym momencie będzie już na nią za późno.

         Aby rok 2016 pełen był pokoju, radości i kreatywności. Abyśmy rozwijali się, umacniali więzi i żyli z uwagą swe szczęśliwe, dobre życie. Do siego roku!

czwartek, 24 grudnia 2015

Idą święta...

Dziś zamiast słowa pisanego zapraszam na film. Stanowi on zapis tegorocznych jasełek w mojej szkole. W kolejnych rozważaniach uczniowie wymieniają to, czego współcześnie najbardziej brakuje światu. A ponieważ szczęście tegoż świata składa się z naszych indywidualnych, małych, prywatnych szczęść – to wszystkim razem i każdemu z osobna życzę radości, pokoju, nadziei oraz miłości. Wesołych, zdrowych i magicznych Świąt!

niedziela, 6 grudnia 2015

Junior z seniorem

     Chciałabym dziś napisać kilka słów na temat miejsca seniorów w szkole. I bynajmniej nie będę się zajmowała działalnością uniwersytetu trzeciego wieku. Wręcz przeciwnie, pozostanę przy młodzieży.
             Warto byłoby na samym początku zdefiniować sobie w ogóle pojęcie seniora. Uznam, że chodzi o osoby po 60. roku życia, choć mam świadomość pewnego nadużycia – współcześnie bowiem  są to przecież aktywni ludzie, często także zawodowo i zapewne niechętnie sami siebie widzą oni w gronie tzw. seniorów. Ale w rodzinie najczęściej pełnią już zaszczytne role babć i dziadków.
            Dziś nawet w Polsce, nawet na śląskiej wsi, domy zamieszkane przez rodziny wielopokoleniowe stają się coraz rzadszym zjawiskiem. Dzieci spotykają swych dziadków nie na co dzień, a w weekendy lub rzadziej. Taka sytuacja – jak każda – ma zapewne swoje plusy i minusy. Do minusów należy to, że nauka szacunku do starszych oraz ich życiowej mądrości przestaje być czymś oczywistym. A po co dzieciom starsi? Mniej sprawni fizycznie i zdecydowanie mniej sprawni w dziedzinie informatyki? Czy wciąż mogą być wzorem?
               Łatwiej powiedzieć, po co starszym młodzi. Starość – temat trudny, nielubiany, a jednak coraz bardziej modny. Przecież wszyscy przemijamy, a na pewno wyraźnie widać to na tle naszych starzejących się społeczeństw. Osoby starsze chcą i powinny jak najdłużej zachować aktywność, zdrowie, ciekawość świata. W tym kontakt z młodymi pomoże. Uwrażliwiając tych młodych jednocześnie na potrzeby drugiego człowieka, ucząc tolerancji dla słabości, ale także większego spokoju. Posadzić juniora koło seniora – to jedna z najprostszych, a przy okazji najciekawszych lekcji empatii. Warto dzieciom takie lekcje podarować.