Dziś
kilka słów w temacie, który jest mi bardzo bliski i który uważam za nader istotny
w nowoczesnym procesie edukacyjnym, wychowawczym oraz kulturotwórczym. Chodzi o
tytułową, kontrowersyjną zapewne, a może wręcz przeciwnie – oklepaną - wielokulturowość.
Na początek zbiór uwag o tym, jak od najmłodszych klas wprowadzać informacje
związane z życiem codziennym i religijnym oraz Zagładą Żydów.
W mojej szkole zadanie to ułatwia mi
postać patrona. Trudno pominąć kontekst żydowskiego pochodzenia Janusza
Korczaka. Po 2012 roku, który był oficjalnie jego rokiem, pozostało kilka
ciekawych pozycji wydawniczych. Jedna z nich to książka Iwony Chmielewskiej pt.
„Pamiętnik Blumki”, dostępna także w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w
Opolu (katalogi on-line: http://81.219.21.234:8081/F).
Swego czasu zaangażowałam uczniów klasy V i VI do stworzenia przedstawienia na
podstawie wspomnianej powyżej lektury. Dzieci wcielały się w wychowanków
korczakowskiego domu sierot – żydowskich wychowanków. Na lekcjach sprawdzają
się też fragmenty filmu Andrzeja Wajdy pt. „Korczak”. Przybliżają postać samego
Starego Doktora, jego myśli i postawę, a także pokazują wojenne realia.
Każde miasto czy miasteczko ma swoją
specyfikę. Zapewne łatwo (i niełatwo zarazem) mówi się o Żydach na wschodzie
Polski czy np. w Warszawie. W Opolu temat wydaje się mniej namacalny. Trudniej o
materialne ślady żydowskiej obecności. Trudniej, ale są one dostępne. Zachęcam do
zapoznania uczniów z sylwetką słynnego rabina, Leo Baecka, który przez dekadę (na
przełomie XIX i XX wieku) sprawował urząd w Opolu. Warto też umówić wizytę na
cmentarzu żydowskim przy ulicy Granicznej (kluczem do bramy dysponują pracownicy
Zakładu Komunalnego). Znajdziemy tam m. in. nagrobek innego, znanego rabina –
Adolfa Wienera. A spacerując wzdłuż Młynówki możemy zlokalizować budynek starej
synagogi oraz – nieopodal – kamień upamiętniający spalenie nowej świątyni podczas
„nocy kryształowej” 1938 roku (zdjęcie tej synagogi m. in. na obciążniku do
papieru na ekspozycji w Kamienicy Czynszowej Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu!).
Ciekawym doświadczeniem dla uczniów
szkoły podstawowej lub gimnazjum będzie też zapewne wyprawa śladem
wielokulturowości czy wielości religijnej
do Wrocławia. Tam, w Dzielnicy Czterech Świątyń, mogą oni zwiedzić kościół
katolicki, ewangelicki, cerkiew oraz czynną znów synagogę „Pod Białym Bocianem”.
Z zabytków żydowskich warto również zobaczyć stary cmentarz żydowski przy ulicy
Ślężnej (obecnie muzeum) oraz czynny cmentarz przy Lotniczej. A jeśli możliwa
byłaby wyprawa do Warszawy (to już zdecydowanie ze starszymi dziećmi i
młodzieżą) – niezwykłe Muzeum Historii Żydów Polskich czeka! Obok innych atrakcji
związanych z życiem przedwojennym, historią getta, powstaniem w getcie oraz powstaniem
warszawskim itd.
Hołdując Polsce Jagiellonów, tej
otwartej, tolerancyjnej, a przez to bogatej, licząc się ze zjawiskami typu globalizacja,
pamiętając o założeniach i ideałach Unii Europejskiej, uważam, że warto, że
należy pokazywać dzieciom inne kultury, uczyć zrozumienia i szacunku – także dla
swoich własnych korzeni. To proces trudny i czasochłonny, przez wielu negowany,
ale w XXI wieku raczej – na szczęście – nieodwracalny.